W XXI wieku nie tylko kraje biedne i rozwijające się mierzą się z ogromnymi problemami, ale również te uchodzące za najbogatsze i najbardziej rozwinięte. Paradoksalnie w czasach tzw. prosperity najnowocześniejsze społeczeństwa wymierają, a winne temu zjawisku jest kilka czynników.
Za jeden z głównych można uznać zmieniający się światopogląd ludzi, którzy na pierwszym miejscu stawiają karierę i samorozwój. Jednym z krajów, gdzie dominuje owy sposób myślenia, jest Japonia, a historie o dyscyplinie, wytrwałości i rzetelności w pracy Japończyków obiegły cały świat. Jednak byłoby to zbyt dużym uproszczeniem, gdyby tylko stosunek ludzi do posiadania dzieci wpływał na strukturę demograficzną społeczeństwa.
Japonia jest najstarszym społeczeństwem na świecie. W 2022 r. osoby powyżej 64 roku życia stanowiły w Japonii około 30% społeczeństwa, natomiast dzieci do lat 15 tylko 11% (wg Population Estimates Monthly Report Statistics Bureau). W tym kraju żyje również największa liczba stulatków - w 2014 roku ok. 60 tys. osób. Jeśli przyrost naturalny będzie utrzymywał się na dotychczasowym poziomie, to w 4205 roku będzie na świecie tylko jeden Japończyk, jak przewidują ekonomiści z Uniwersytetu Tohoku.
Niestety, problem starzejącego się społeczeństwa Japonii dotyka też sytuację gospodarczą. Kraj Kwitnącej Wiśni próbuje podejmować działania mające na celu zaradzenie kryzysowi. Władze państwa planują zwiększenie wieku emerytalnego w 2025 r. do 65 r.ż. Należy jednak podkreślić, że już dzisiaj ogromna liczba seniorów pracuje, ponieważ emerytury nie wystarczają nawet na minimum egzystencji. Według tradycji, to dzieci powinni przejąć opiekę nad rodzicami, gdy ci są już w podeszłym wieku, ale w dzisiejszej Japonii dzieje się odwrotnie. Młodzi ludzie nie zakładają rodzin i zamiast się usamodzielnić - żyją z rodzicami. W rządowym sondażu przeprowadzonym w 2022 r. aż 25% ankietowanych osób powyżej 30 r.ż. zadeklarowało, iż nie planuje założyć rodziny ani zawrzeć związku małżeńskiego. Młodzi dorośli, do których pasuje powyższa charakterystyka, zostali określeni przez socjologa Masahiro Yamada mianem ,,singli pasożytów".
Niewątpliwie odciążeniem dla japońskiej struktury społeczno-gospodarczej byłoby również przyjęcie imigrantów zarobkowych, lecz społeczeństwo Kraju Kwitnącej Wiśni nie patrzy na to rozwiązanie zbyt przychylnie. Propozycje ułatwień wizowych dla pracowników były już jednak dyskutowane w parlamencie i może okazać się to jedną z dróg to uratowania japońskiej gospodarki.
Czy ratunek leży w cyfryzacji? Niedawno na rządowej stronie Japonii został opublikowany projekt ,,Społeczeństwa 5.0", który łączy technologię z rzeczywistością. Jest to plan utworzenia społeczeństwa nowoczesnego skoncentrowanego na jednostce, w którym w sprawach życia codziennego pomagałaby sztuczna inteligencja i roboty. Społeczeństwo 5.0 to społeczeństwo, które przeszło wszystkie etapy rozwoju: od myślistwa, rolnictwa, industrializacji oraz informacji aż do tego najwyższego punktu, jakim jest społeczeństwo cyfrowe. Wedle projektu, maszyny oraz sztuczna inteligencja, które wykonywałyby pracę za ludzi, odciążyłyby japońską gospodarkę i rozwiązały problem przyrostu naturalnego. Czy jest to realny plan działania, czy tylko scenariusz z filmu science-fiction?
Niezależnie od odpowiedzi Japonia ma coraz mniej czasu na poradzenie sobie z problemem starzejącego się społeczeństwa oraz powstrzymanie konsekwencji, jakie ma to zjawisko na stan ekonomiczny państwa.
Autor: Aleksandra Grodzka
Źródła:
https://www.obserwatorfinansowy.pl/bez-kategorii/rotator/japonia-demograficzne-wyzwania-kraju-seniorow-i-singli-pasozytow/https://sektor3-0.pl/blog/japonski-czlowiek-nowej-ery-czyli-spoleczenstwo-5-0/
Comments